W zeszłym roku we wrześniu był ślub mojego brata. Stwierdził,że stworzę jakieś ślubne dekoracje na miarę moich możliwości. Powstała kula wstążkowa i wianek z makaronu "świderki"... a wesele było bardzo udane :D
a oto kolejne kule, na kolejne zamówienie, zresztą nie pierwszy raz robię kule dla tej osoby, już kilka razy robiłam kule, co mnie bardzo cieszy,że jeszcze się jej to nie znudziło:) największą popularnością cieszą się fiolety i brązy.