27 stycznia, 2012

piórkowe choinki

pierwszy raz robiłam choineczki z piórek, są dosyć łatwe do wykonania, ale pióreczka latały wszędzie :)

...a do tego ciemnozielone piórka tak farbują,że ciężko było domyć ręce:)



wspomnienie świąt

a propo jeszcze choinek, to i w tym roku trochę ich zrobiłam. Były choinki z makaronu, były choinki z piórek a nawet jedna z sztucznych płatków róż.

...nigdy nie mam czasu zrobić coś dla siebie, tym razem postanowiłam, że będę miała swoją choinkę z makaronu. Oczywiście z braku czasu robiłam ją dopiero w święta, ale jest:) oto ona:


25 stycznia, 2012

"kryształowe serce"

...a żeby nie było,że tylko choinki robię, to oto moja dzisiejsza praca

.

makaroniki, ozdóbki, "pierdołki" :)

a oto mój warsztat pracy, czyli kupa różnych małych pierdołek walających się wszędzie, jak tylko mam natchnienie:)


...a jakby komuś brakowało makaronu do obiadu to u mnie na pewno się coś znajdzie :P



19 stycznia, 2012

fotki


Myślę,że z biegiem czasu popracuję nad jakością i upiększeniem zdjęć. Jestem jednak narazie nieco ograniczona... czasowo:)

makaron


...a swoją drogą, co do choinek makaronowych, to trzeba przyznać,że wybór makaronów w sklepach jest naprawdę ogromny,jest z czego wybrać. Koszty choinki nie sa też jakieś straszne, tyle,że takie rzeczy są czasochłonne i wymagają cierpliwości. Najczęstrzą "usterką" podczas robienia choinek są popażone palce;/

... ... najbardziej "światecznym" makaronem są chyba muszelki, nadają robionym choinkom kształt ładnej jodełki:)

17 stycznia, 2012

pierwsze choinki z makaronu

Tak, jak już wcześniej wspominałam zaczęło się to rok temu i wciągnęło mnie:) na święta zrobiłam około kilkunastu choineczek dla znajomych i rodziny

To była najmniejsza choineczka z makaronu, pomalowana na czarno, posypana białym brokatem.
Były nawet dwie duże choinki, wysokości ok 50cm. Kleiłam kiedy się dało:) brałam akcesoria (kleje, tektury, makarony) do pracy, spędzałam każdy wolny czas na "makaronowaniu" :)


Niestety choinka po prawej była schowana w pywnicy i zjadły ją  myszy:) nawet lakier im nie przeszkadzał ;P ale niech im wyjdzie na zdrowie:)

14 stycznia, 2012

pierwsze kroki...

No to jestem...za namową koleżanki Iwony:)  nie jestem pewna jak mi to pójdzie i czy będę miała odpowiednią ilość czasu na prowadzenie bloga, ale skoro tyle ludzi "bloguje", to co mi szkodzi spróbować. Blog ma być poświęcony moim pracom. Robię dużo rzeczy na raz, więc nie zawsze mam czas na stworzenie czegoś, traktuje to jako relaks. Nie będe ukrywała,że nie lubię pochwał, oczywiście chciałabym żeby moje prace podobały się jak największej grupie ludzi.
Zaczęło się od tego,że koleżanka z pracy powiedziała mi jak to widziała na pewnej stronie piękne choinki robione z makaronu. Zaciekawiło mnie to i stwierdziłam,że też spróbuje. Od tego czasu minął rok i w czasie wolnym staram się stworzyć jakieś rękodzieło z makaronu, wstążek, masy solnej itp
Wiem,że muszę się jeszcze wiele nauczyć i postaram się uwagi przyjąć z pokorą:)
Następne posty będą zawierały prace, które udało mi się stworzyć przez ten rok.
Mam nadzieje,że zagoszczę tu na dłużej:)