gdy dopada nuda

No wiadomo gdy dopada nuda, choć nie często mi się to zdarza, trzeba czymś zająć ręce.  Więc chwytam moje pudełka włączam tv i coś tam sobie dłubię :)
Ostatnio zrobiłam na specjalne życzenie mojej koleżanki bransoletkę i kolczyki, które mają być dodatkiem do stroju weselnego :) mam nadzieję,że się jej spodobają :)

zdarza się też,że w pracy się nudzę, no taka praca :) wtedy również zabieram swoje pudełka i sobie coś tam składam, wczoraj np bransoletkę w kolorach niebieskich. Jeszcze nie skończyłam, a już była sprzedana :)  a to dla mnie radość ogromna :) niestety zdjęcie z telefonu także nie najlepszej jakości ;)